weronika | gdańskie podwórka

Lubię zaglądać do Gdańska (i całkiem często mi się to zdarza). Jego stare miasto, choć zwykle pełne turystów, jest naprawdę piękne. Weronika, z którą spotkałam się w pewne słoneczne popołudnie, chciała żebyśmy właśnie tam wybrały się na sesję portretową, szybko jednak zamieniłyśmy gwarne ulice na ciche podwórka pomiędzy kamienicami. Zajrzałyśmy też do małych ogródków, poznałyśmy okoliczne koty; to było naprawdę przemiłe spotkanie!
2 komentarze
Efekty są przecudowne! Ile bierzesz za takie portrety? W sumie to chciałam, żeby ktoś mi zrobił jakieś moje zdjęcia na bloga, żeby pokazać czytelnikom jak wyglądam 🙂
To mam nadzieję, że niedługo się spotkamy 🙂
1 Trackback