Podróże i zagraniczne sesje fotograficzne
Dokładnie 10 lat temu zaplanowałam swoją pierwszą samodzielną wyprawę, z plecakiem przez Skandynawię. Od tego momentu przepadłam zupełnie – każdy rok wypełniony był podróżami, a kiedy akurat bardziej zajmowały mnie studia lub praca, snułam plany kolejnych wypraw. Uwielbiam przeglądać mapy, wyszukiwać nowe cele podróży, nie lubię się spieszyć i najchętniej dotarłabym wszędzie pociągiem. Mam słabość do chłodnych miejsc – Skandynawia, Syberia – mogłabym odwiedzać je bez końca. Na szczycie mojej podróżniczej listy marzeń jest Grenlandia, Antarktyda i małe, odległe wyspy, ale marzą mi się też ogromne miasta jak chociażby Nowy Jork.
Uwielbiam też łączyć pasję do podróży z moją ślubną pracą. Choć wierzę, że piękne zdjęcia możemy zrobić gdziekolwiek – w waszym domu, w ulubionym parku czy kawiarni (w końcu i tak najważniejsi będziecie tam Wy i wasze uczucia), to z drugiej strony, zawsze gdy podróżuję i odwiedzam jakieś nowe miejsca, gdy widzę jak pięknie układa się światło – często czuję: „ach, gdybym tylko miała tu teraz przed obiektywem jakąś zakochaną parę!”. Dlatego właśnie zawsze bardzo mnie cieszy, gdy trafiają do mnie osoby, które tak samo jak ja kochają podróże, i które decydują się na sesje „wyjazdowe”, żeby uwiecznić ich historie w nowej, inspirującej scenerii.
Wiem, że czasem przeszkodą jest budżet, sesje wyjazdowe wiążą się z większymi kosztami niż te „pod domem”, ale zawsze staram się zorganizować podróż w jak najtańszy sposób (mam już w tym spore doświadczenie!), co roku mam też w kalendarzu mnóstwo własnych podróżniczych planów, więc możecie złapać mnie gdzieś, gdzie akurat jestem i w ten sposób dodatkowo obniżyć koszty takiej sesji. Poza tym w czasie takiego wyjazdu możemy poświęcić na zdjęcia dużo więcej czasu, a jeśli wyjeżdżamy gdzieś na sesję narzeczeńską, to czas który spędzimy razem sprawi, że w dniu ślubu będziemy już jak „starzy znajomi” 😉
zobacz więcej:
Asia & Paweł, sesja nad jeziorem w słowackich Tatrach
Patrycja & Łukasz, sesja na wydmach
Maya & Boris, sesja narzeczeńska w kwitnących sadach Japonii
Agata & Manuel, spacery po Berlinie
Agnieszka & Rafał, weekend w Kopenhadze
Caroline & Gustav, sesja narzeczeńska w Sztokholmie
Agata & Grzegorz | sesja narzeczeńska w Norwegii (coming soon)
A & M, sesja na Wyspach Owczych (coming soon)
Podróże 2023 | sesje fotograficzne w Polsce i zagranicą – gdzie można mnie spotkać?
Ostatnie lata były pełne podróży, zarówno tych związanych ze ślubami, jak i prywatnych. Odwiedziłam moje ukochane miejsca w Skandynawii i po raz pierwszy też wymarzone Wyspy Owcze. W tym roku na pewno nie zabraknie też wizyty na północy, ale rozważam też wstępnie kilka południowych kierunków. Najczęściej możecie spotkać mnie w Berlinie, dość często jestem też w Poznaniu i w Trójmieście. Poza tym odwiedzę też kilka miast w Polsce, w których nie bywam zbyt często, jak Kraków, więc jeśli marzy Wam się sesja w jednym z tych miejsc to piszcie śmiało! Część wyjazdów planuję też bardziej spontanicznie, nie jest to więc ostateczna lista, a pomiędzy wymienionymi tu podróżami będę też fotografować śluby w różnych regionach Polski i Niemiec, więc będzie można mnie spotkać w przeróżnych zakątkach, wyślijcie wiadomość, a spróbuję dopasować mój kalendarz do Waszych pomysłów!
Z drugiej strony, podróże – a zwłaszcza te dłuższe i poza sezonem – są dla mnie odskocznią od pracy (nawet od tej najlepszej trzeba czasem odetchnąć ;)). W nowych miejscach zawsze mam przy sobie analogowy aparat, z jednym – tym samym od lat obiektywem, z którym zupełnie inaczej patrzę na świat, niż w czasie ślubnych reportaży. Klisza ma oczywiście swoje minusy i ograniczenia, a wiele zdjęć jest nieidealnych, ale za to jej wywoływanie i ta niepewność w oczekiwaniu na efekty mają swój urok i odrobinę magii.
Więcej zdjęć z moich podróży znajdziecie na moim prywatnym instagramie i blogu: fixmycamera | analog travel diary.
Ania Margoszczyn fotograf | podróże, sesje zagraniczne, ślub zagranicą
sesja ślubna w Sztokholmie | sesja ślubna w Berlinie | sesja ślubna w Kopenhadze
fotograf ślubny Berlin