Archiwum kategorii: sesja portretowa

weronika | nad morzem

Burzowe chmury nad morzem. Chłodny wiatr. Pusta plaża. Planując tamte zdjęcia wyobrażałyśmy sobie raczej słoneczną aurę, ale ta mroczna, deszczowa okazała się dużo ciekawsza. To już moje kolejne bardzo udane spotkanie z Weroniką, i po raz kolejny nie wiem jak to robi, że na zdjęciach wygląda zawsze tak niesamowicie.  😉 Mam nadzieję, że przekonałyśmy, że piękne…

kamila | kolorowo

rudowłosa zielony sweter

Kolejna wizyta w Gdańsku i kolejne spotkanie z rudowłosą Kamilą. Tym razem postanowiłyśmy pobawić się kolorami – wybrałam sweter idealnie pasujący do jej urody, do tego przypadkowo znalezione garaże w jesiennych kolorach, które okazały się wprost idealnym tłem – wszystko pięknie do siebie pasowało!

karolina | w starym zoo

Jesień była ostatnio dość smutno-ponura, żałowałam, że nie udało mi się spotkać z Karoliną kilka tygodni temu, kiedy wszystko dookoła było jeszcze pełne ciepłych barw. Tymczasem kiedy w końcu wybrałyśmy się na zdjęcia, słońce powróciło, chłodne i ostre, ale też bardzo „fotogeniczne”. Na nasze tło wybrałyśmy Jeżyce i Stare Zoo, o tej porze zupełnie puste. Karolina…

weronika | gdańskie podwórka

Lubię zaglądać do Gdańska (i całkiem często mi się to zdarza). Jego stare miasto, choć zwykle pełne turystów, jest naprawdę piękne. Weronika, z którą spotkałam się w pewne słoneczne popołudnie, chciała żebyśmy właśnie tam wybrały się na sesję portretową, szybko jednak zamieniłyśmy gwarne ulice na ciche podwórka pomiędzy kamienicami. Zajrzałyśmy też do małych ogródków, poznałyśmy okoliczne koty; to…

anna maria | wschód słońca nad jeziorem

kobieca sesja rusałka portret wianek wschód słońca

Na tło sesji z Anną Marią wybrałyśmy wschód słońca nad jeziorem. Muszę przyznać, że nie każdy cieszy się na prośbę wstania w sobotę o 5 rano, ale byłyśmy naprawdę zdeterminowane, żeby uchwycić delikatne poranne słońce nad Rusałką. Planowałyśmy zrobić kilka subtelnych, naturalnych portretów, zdążyłyśmy idealnie ze światłem, a Anna Maria w sukience uszytej przez mamę i wianku, który sama uplotła,…