Aga & Uli | sierpniowy ślub w ogrodzie, Folwark Wąsowo

Aga & Uli | sierpniowy ślub w ogrodzie, Folwark Wąsowo
Nie będę ukrywać, że każda wizyta w Folwarku Wąsowo to dla mnie sama radość (wszystkie moje pary które tam fotografowałam były naprawdę cudowne!), a śluby plenerowe w tamtejszym ogrodzie to już czyste piękno (pamiętacie jeszcze Sashę i Karola?). Tym bardziej ucieszyłam się, gdy pewnego dnia dostałam wiadomość od Agi i usłyszałam o jej ślubnych planach.
Aga i Uli wybrali klimatyczny Folwark Wąsowo, mimo że na codzień mieszkają w Berlinie, a swoją rodzinę i przyjaciół ściągnęli z wręcz całego świata. W czasie porannych przygotowań Aga przedstawiała mi kolejnych gości, ja nie mogłam się nadziwić z jak dalekich miejsc przylecieli, ale też jak przyjazną i radosną atmosferę wszyscy wprowadzali od samego początku. Szybko dowiedziałam się też, że wielu przyjaciół pomaga w organizacji tego pięknego dnia, dbając chociażby o fryzurę panny młodej, czy też o muzykę na wieczornej imprezie. Ślub był też nietypowy pod innym względami – przede wszystkim – miał miejsce w niedzielę, więc początkowo nieco obawiałam się, czy na pewno zdążę na czas po sobotnim ślubie, i czy to w ogóle rozsądne, ale Aga w końcu przekonała mnie, że wszystko będzie dobrze, i rzeczywiście – było wręcz fantastycznie! 🙂
Międzynarodowy ślub cywilny w plenerze | wesele w stylu slow wedding
Po raz kolejny też, ślub który fotografowałam w tym ogrodzie to ceremonia międzynarodowa, piękna mieszanka języków i kultur! Tym razem ceremonia tłumaczona była na język niemiecki, i tak jak w wielu innych ślubnych kwestiach, tu też z pomocą przyszedł przyjaciel pary młodej. Nie zabrakło wzruszeń i śmiechu, a swobodna, lekka atmosfera towarzyszyła nam do końca dnia – tak samo jak piękna pogoda! Ślub w ogrodzie przy tak pięknej ciepłej aurze to wspaniały pomysł, a podczas samego wesela goście też chętnie korzystali z zielonej przestrzeni i dopiero po zmierzchu wypełnili parkiet w stodole.
Na pewno piszę to pod każdym wpisem, ale naprawdę strasznie się cieszę, że mogę uwieczniać tak piękne historie, i marzy mi się, żeby każda para przeżywała ten dzień w takiej ciepłej, swobodnej atmosferze, po prostu miło spędzając czas ze swoją rodziną i przyjaciółmi, zamiast niepotrzebnych stresów (no, może poza pierwszym tańcem ;))!
kwiaty & dekoracje: Pracownia Twórcza Och Ach!
suknia: Anna Kara
make up: Izabela Sobiech
DJ: Christoph Eiwen
muzyka do ceremonii: Stringarte Quartet