Paulina & Marcin | jesienny ślub w Folwarku Wąsowo

Paulina & Marcin | jesienny ślub w Folwarku Wąsowo

Ciepłe słońce, drzewa w całej palecie złotych barw, na tak cudowną jesień trafili rok temu Paulina i Marcin. Do tego wspaniale gościnny (i fotogeniczny!) Folwark Wąsowo, nie mogli chyba wymarzyć sobie piękniejszego dnia. Tego, że Folwark będzie prezentował się cudownie w jesiennej odsłonie byłam pewna, ale przemiłym zaskoczeniem okazał się też kościół w Puszczykowie. Ciepłe barwy jego wnętrza i piękne okna, przez które wpadały pojedyncze promienie słońca nadały ceremonii pięknego klimatu. Tak samo jak na sesji narzeczeńskiej, i w tym dniu towarzyszyły nam też ukochane zwierzaki Pauliny i Marcina, choć przyznam, że o ile ich psy chętnie były „w kadrze”, kot Pauliny mimo swojej urody nie był największym fanem zdjęć, ale przynajmniej ciekawsko podglądał jej poranne przygotowania.

Tamtej jesieni był to mój ostatni ślub i zdecydowanie było to przepiękne zamknięcie sezonu. Chętnie powtórzyłabym ten dzień, zobaczcie jak było klimatycznie 🙂

miejsce: Folwark Wąsowo
DJ: Mateusz Dworczak
suknia: Anna Kara
makeup: Natalia Cybul
fryzura: Zosia Furmann

folwark wąsowo wrzesień jesień stare autofolwark wąsowo wrzesień jesienny ślubfolwark wąsowo jesienny ślub samochódjesienny ślub w folwarku wąsowo stodołafolwark wąsowo wrzesień ślub stodołajesienny ślub w folwarku wąsowofolwark wąsowo wrzesień panna młoda bukiet jesień

 

Kiedy kończyłam po północy zdjęcia parkiet był pełen, a impreza dopiero rozkręcała się na dobre. Dlatego też tym bardziej byłam pełna podziwu dla Pauliny i Marcina, z którymi spotkaliśmy się jeszcze na moment następnego dnia. Może i niewyspani, ale z tak samo pięknymi uśmiechami jak jeszcze przed ślubem. 🙂 Cudowne są te poranki w Folwarku Wąsowo – kiedy wszyscy jeszcze śpią, na mojej drodze spotykam tylko tamtejsze koty (i wiewiórki!), a wszystko jest takie ciche, tak jakby ta szalona zabawa poprzedniej nocy wcale się nie wydarzyła.