Olga & Jakub | Folwark Ruchenka
Olga & Jakub | Folwark Ruchenka
Mam to szczęście, że trafiają do mnie pary, które nie organizują swoich przyjęć w zbyt poważnym stylu, a zdecydowanie wolą przeżyć swój ślub na luzie, blisko natury, bez wymuszonego planu dnia, po prostu w swobodnej, pełnej radości atmosferze. Pamiętacie chociażby Kasię i Bartka w Starej Oranżerii? . Tym razem było podobnie i dlatego też właśnie tym reportażem chciałam rozpocząć wspomnienia z sezonu 2019, marzy mi się, żeby więcej z nas uśmiechało się tak cudownie i miało w sobie tyle pozytywnej energii co Olga i Jakub!
Ślub na luzie | slow wedding w Folwarku Ruchenka
Już po pierwszych mailach czułam, że to taka „moja para”, ludzie przy których od razu czuję się dobrze i nie mogę przestać się uśmiechać. W pierwszej wiadomości napisali, że szukają kogoś kto „uwieczni ich niereżyserowane przytulasy”, a gdy tylko porozmawialiśmy na żywo wiedziałam, że naprawdę tak będzie – spontanicznie, bez sztywnego planu, czasem nieidealnie, ale z ogromem prawdziwych emocji. I w końcu przyszedł ten początek czerwca, pamiętam dobrze poranny chaos, pierwsze zachwyty (ach te kwiaty!), i to jak na ceremonii walczyłam ze wzruszeniem, a później na weselu aż sama chciałam tańczyć, bo ich ślubna playlista tak dobrze trafiła w mój gust. I zjawiskowa Olga, która wyglądała jak gwiazda filmowa z dawnych lat, ale w całej tej elegancji potrafiła wymknąć się z wesela do kuchni na „gofry spod lady”. Czy to nie jest po prostu cudowne?
Do tego jedno z najlepszych miejsc na ślubnej mapie – Folwark Ruchenka, o którym słyszałam wcześniej tyle zachwytów, że naprawdę nie mogłam się doczekać aż tam trafię. Po raz kolejny okazało się, że piękna nowoczesna stodoła to jedno, ale najlepsza jest tam atmosfera, którą stworzyli jej właściciele. Domowa, radosna, naturalna – już wiedziałam, czemu Olga i Jakub wybrali właśnie to miejsce. Całą resztę zdradzą Wam zdjęcia, ja dodam tylko, że uwielbiam Folwark Ruchenkę za ten parkiet wychodzący na zewnątrz, bo pierwszy taniec pod gołym niebem, i nocna zabawa pod gwiazdami są tam po prostu niesamowite.
miejsce: Folwark Ruchenka – Barn House
kwiaty & dekoracje: Hibiskus
fryzjer: Łukasz Burzyński
makeup: Lena Godlewska
DJ: Panowie od Muzyki: Mariusz Wróbel